2008-12-16
Materiał zaczerpnięty ze strony http://www.jasnagora.com/wydarzenie.php?ID=4381
Zachęcamy do obejrzenia na powyższej stronie galerii zdjęć. W pielgrzymce udział wzięło kilka osób z SFMW a organizował ją Ksiądz Jarosław Wąsowicz były działacz FMW.
Polscy kibice piłki nożnej po raz pierwszy przybyli na Jasną Górę w zorganizowanej pielgrzymce. W sobotę, 13 grudnia w modlitwie uczestniczy ok. 200 osób. Spotkanie odbywa się pod patronatem Salezjańskiego Stowarzyszenia Wychowania Młodzieży, a organizują je Salezjańskie Wspólnoty Ewangelizacyjne oraz kluby kibica.
Idea zorganizowania takiej pielgrzymki zrodziła się w sercu śp. Tadeusza Duffeka, legendarnego kibica gdańskiej Lechii, który zmarł 21 października 2005 r. po długiej i ciężkiej chorobie. Swoim pomysłem podzielił się on z ks. Jarosławem Wąsowiczem, salezjaninem. Postanowili wtedy, że razem zorganizują pierwszą pielgrzymkę polskich kibiców do Częstochowy. Niestety śp. Tadeusz nie doczekał tej pielgrzymki, ale idea ta pozostała w sercach wielu jego przyjaciół. I teraz nastąpiła jej realizacja.
„Przyjechałem tutaj, aby prosić Pana Boga o jedność wszystkich kibiców, o wzajemny szacunek, o zaprzestanie agresji na stadionach, na ulicach” – mówi o intencjach pielgrzymki Łukasz Maszota, kibic Lecha Poznań i Arki Gdynia.
Jednym z uczestników pielgrzymki był poseł PiS Jacek Kurski – na co dzień kibic Lechii Gdańsk. „Jak tylko jestem w Gdańsku i gra Lechia, to oczywiście jestem na meczu, albo jak gra z Legią w Warszawie, to oczywiście idę. Zdarza mi się też z synem wyjeżdżać na mecze” – mówi Jacek Kurski. Podkreśla jednak, że polityka zabiera bardzo dużo czasu. „Polityka kradnie weekendy, często w soboty, niedziele muszę być poza Gdańskiem, a moja ukochana Lechia gra. Kibice pytają: ‘Co z niego za kibic, jak tu gra Lechia, i nie ma Kurskiego’…”
Zapytany, co zrobić, aby poprawić sytuację na stadionach i zmienić stereotyp kibica, Jarosław Kurski odpowiada: „To jest proces formacyjny, który musi potrwać – dobrze, że się zaczął. On się zaczął tutaj, dzisiaj, bo nie ma patriotyzmu bez umiłowania polskości, a nie ma polskości bez katolicyzmu. W związku z tym bez silnej formacji chrześcijańskiej, katolickiej możemy sobie darować jakąkolwiek naprawę tego, co się dzieje na stadionach. Takie gesty, jak były po śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II, wynikające z emocji i chwili, ale dosyć słomiany zapał, były świadectwem, że jest jakiś potencjał, ale on wymaga ukształtowania. Tamto się oczywiście załamało i kibice na nowo zaczęli się kłócić, bo było to zbyt pospieszne, zbyt niedojrzałe. Ja wierzę, że właśnie taki powolny proces formacyjny z autorytetami w postaci księży katolickich, takich jak ks. Jarosław Wąsowicz, to jest początek drogi naprawy tego, co się dzieje na stadionach. Od tego się zaczęło i być może uczestniczyliśmy dzisiaj w historycznej inicjacji, umocowania pewnej normalności kultury kibicowskiej w Polsce i ufundowania jej na wartościach katolickich”.
Msza św. w ramach 1. Pielgrzymki Kibiców Piłki Nożnej została odprawiona o godz. 14.00 przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. Przewodniczył jej ks. Leszek Zioła, salezjanin. „Chcemy, by Maryja (…) była naszą Przewodniczką, Opiekunką, czułą i troskliwą Matką wszystkich kibiców w Polsce, ludzi, którzy (…) kochają sport, żyją jakby magią sportu. Chcemy ich wszystkich w tej pierwszej pielgrzymce kibiców tutaj u stóp Matki zawierzać, szczególnie nasze rodziny, naszych bliskich, nasze kluby, sportowców, których kochamy, którym kibicujemy na co dzień” – mówił na początku ks. Leszek Zioła.
„Chrystus gromadzi nas dzisiaj przy swoim ołtarzu w nietypowym gronie – piłkarskich kibiców. W życiu nie ma przypadków, a więc nieprzypadkowo zgromadziliśmy się w takim właśnie gronie tutaj i teraz. Wielu z przymrużeniem oka traktowało nasze pielgrzymowanie, z niedowierzaniem, z ironią, a my jednak jesteśmy, w różnobarwnych szalikach zawieszonych na szyjach i z różnych stron Polski. Jesteśmy Maryjo, my, Twoje dzieci” – powiedział w homilii ks. Jarosław Wąsowicz.
„Kibiców w Polsce opisuje się stereotypowo, a przez to niesprawiedliwie. My nie jesteśmy oderwani od rzeczywistości, wiemy, ile zła dokonuje się w środowisku kibiców – mówił kaznodzieja – Dzisiaj chcemy za nie przepraszać, bijąc się każdy w swoje piersi. Ale przede wszystkim chcemy skupić się na dobru, którego przecież w naszych środowiskach jest o wiele więcej niż zła (…) w środowisku kibiców w Polsce jest wiele cennych inicjatyw społecznych realizowanych z pasją przez zwykłych ludzi, bezinteresownych, oddanych sprawie, którym nie zależy na błysku fleszy i artykułach na pierwszych stronach gazet. Właśnie tacy kibice przybyli dzisiaj z różnych stron kraju przed tron Jasnogórskiej Pani, Królowej Polski”.
W czasie pielgrzymki zostały poświęcone transparenty przywiezione przez kibiców, wśród nich jeden z napisem: „Bóg – Honor – Ojczyzna”, który polscy kibice wywieszają na meczach reprezentacji. Ale, jak zauważył ks. Jarosław Wąsowicz, tego transparentu nie chcą wpuszczać na stadiony europejskie, a nieraz są z tym problemy także w Polsce.
Kolejnym punktem spotkania był panel nt. współczesnej kondycji polskiego patriotyzmu. Spotkanie poprowadził dr Piotr Gołdyn, a uczestniczył w nim m.in. poseł Jacek Kurski. Pielgrzymkę zakończy Apel Jasnogórski.
„Staram się być na każdym meczu, na którym mogę – podkreśla Łukasz Maszota, kibic Lecha Poznań i Arki Gdynia - Jest wiele problemów – mało czasu, bilety niestety są drogie, ale ta moja pasja przyświeca temu wszystkiemu, Pan Bóg błogosławi i staram się być na każdym meczu. Integruję się z klubem poprzez barwy. Nie kryję się z tym. Zapytany, komu kibicujesz, mówię otwarcie, odważnie, nie boję się. Wydaje mi się, że w Polsce mamy już taką sytuację na meczach, że obawiać się może nie trzeba, przynajmniej w większych miastach. Natomiast wielkie są obawy, kiedy kibice podróżują po Polsce. Noszenie szalika innej drużyny w nie swoim mieście często jeszcze niestety kończy się wyzwiskami, krzywymi spojrzeniami, pobiciem. Ale nie zawsze, często jest tak, że są i pozdrowienia kibicowskie. W Polsce kibice są jeszcze bardzo zwaśnieni”.
o. Stanisław Tomoń
2008-12-13, sobota, godz. 17.10