2022-01-26
W dniu 5.02.2022 o godz. 11:00 w Kętrzynie w rocznicę śmierci Adama Dydzińskiego, lidera FMW Warmii i Mazur odbędzie się już 13 memoriał upamiętniający postać Adama.
Adam Dydziński „Dudi” - był człowiekiem wielkiego serca, patriotą walczącym o wolną i niepodległą Polskę. Był założycielem Federacji Młodzieży Walczącej regionu Warmii i Mazur, redaktorem, drukarzem, kolporterem i wydawcą wielu podziemnych pism młodzieżowych m.in.: „Larwa”, „Kreska”, „Lolek” i „Sąd Kapturowy”. Pod koniec lat 80 – tych działał także w szeregach Polskiej Partii Niepodległościowej Romualda Szeremietiewa. Swoim snem o niepodległej Polsce zaraził wiele osób. W 1985 r. w wieku 18 lat został aresztowany, był także wielokrotnie bity, karany przez kolegia. Pamiętamy go, jako bezkompromisowego politycznego romantyka oraz czciciela idei Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Po 1989 r. także utrudniano mu życie na wszystkie możliwe sposoby. Zawsze go bolało, że jego byli oprawcy z SB czy partyjni aparatczycy, już w wolnej Polsce opływali w luksusy i zajmowali intratne stanowiska polityczne. Cichy i skromny, odważny, aktywny i twórczy, pozostał za życia mało doceniony.
Adam był bezkompromisowy zarówno dla siebie jak i innych, w Jego życiu nie było żadnych odcieni, wszystko musiało być, albo czarne, albo białe. Takiego Człowieka można było albo od razu pokochać albo znienawidzić. I dlatego miał w swoim życiu, albo oddanych Przyjaciół, albo nieposkromionych wrogów.
Odszedł do Pana Boga - 28 lutego 2007, będąc w sile wieku, nie doczekawszy swoich 40 urodzin. Osierocił żonę i dwie wspaniałe córeczki. Pozostał w pamięci swoich przyjaciół jako jeden z najbardziej aktywnych działaczy niepodległościowych, do końca swoich dni
zaangażowany w służbę Ojczyźnie. Pozostawił po sobie trwały ślad w sercach wielu ludzi. Jako Jego Przyjaciele i dawni działacze FMW, co roku zbieramy się w Kętrzynie, aby po turnieju pomodlić się za Jego duszę i złożyć kwiaty na grobie, gdzie obok symbolu naszej
organizacji, umieszczony został fragment wiersza Herberta: „Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach”. To jest testament, który nam Adam pozostawił. Pamięć o tym wspaniałym człowieku musi trwać!
Mariusz A. Roman